Skargi

Mat Gren
Każdy Wschód
Published in
2 min readMar 4, 2021

--

Niegodziwi rzekli: «Chodźcie, uknujemy zamach na Jeremiasza! Bo przecież nie zabraknie kapłanowi pouczenia ani mędrcowi rady, ani prorokowi słowa. Chodźcie, uderzmy go językiem, nie zważajmy wcale na jego słowa!»

Usłysz mnie, Panie, i słuchaj głosu moich przeciwników! Czy złem za dobro się płaci? A oni wykopali dół dla mnie. Wspomnij, jak stawałem przed Tobą, aby się wstawiać za nimi, aby odwrócić od nich Twój gniew.

Jr 18, 18–20

Jeremiasz opłakujący zburzenie Jerozolimy, 1630r., Rembrandt, Wikipedia

Jeremiasz ma wrogów przez to, że głosi Słowo Boże. Co robi? idzie do Boga na skargę. Nie szuka wsparcia wsród przyjaciół czy ludzi, którzy go szanują. Idzie do Boga. Jest to bardzo odkrywcze dla mnie bo widzę jak różni się moja relacja danej sytuacji gdy rozmawiam o niej z Bogiem, a gdy rozmawiam o niej z przyjacielem. Gdy rozmawiam o danym problemie z przyjacielem, staram się o jego przychylność i poparcie. Gdy rozmawiam z Bogiem wiem, że nic przed Nim się nie ukryje. Każda emocja w moim sercu, nieczystość jest dla niego widoczna. Zmusza mnie do innej rozmowy. Głębszej, w której widząc te drobne lub większe cząstki brudu, smoły, gruzu mówię o nich Jemu. Przyjacielowi nie wypada bo jeszcze może pomyśli o mnie tak jakbym nie chciał. Bóg natomiast i tak to wszystko wie, więc jedyne co pozostaje to wylać całą prawdę przed Nim i posłuchać co On ma na to wszystko do powiedzenia.

Często gdy tak robię, gdy wylewam wszystkie brudy przed Nim nagle w moim sercu pojawia się taka chwilowa lekkość, a umysł nabiera klarowności. Jest to taki przebłysk pokory, miłości i prawdy, który nie trwa długo (niestety) ale trwa na tyle, aby z tej chwili bycia na dnie, móc wyciągnąć wnioski, które są zupełnie inne niż zazwyczaj. Zamiast walczyć zatrzymuję się i składam broń. Szarpię się cały, ale decyzja raz podjęta wystarcza na tyle aby chociaż przez chwilę iść w dobrą stronę.

Dlatego nie bójmy się iść na skargi do Boga. On jeden potrafi nas zrozumieć, ale i osądzić uczciwie. Jeśli światło prawdy nas nie oślepi, na pewno wskaże nam drogę aby iść zgodnie z wolą Bożą.

Szukasz więcej takich tekstów? Podoba Ci się to co tu znajdujesz? Zapraszam na stronę https://kazdywschod.pl oraz na profil na Facebook’u: https://www.fb.com/KazdyWschod. Na obu stronach można polubić, udostępnić innym, polecić konkretne teksty, lub cały projekt… Robiąc to pomagasz by te teksty dotarły do jeszcze większej grupy osób! Roznośmy dobro dalej… Z góry dziękuję za wsparcie.

Ostrzeżenie: Powyższy tekst zawiera prywatne refleksje autora. Mogą one zawierać błędy rzeczowe, logiczne, dogmatyczne, ortograficzne i wszelakie inne. Co prawda, dołożono wszelkich starań, aby ich nie było. Mimo to, należy do tego tekstu podchodzić z rezerwą (tak jak i z resztą do większości treści znalezionych w sieci). Jeśli zauważyłeś jakieś błędy, masz wątpliwości, inne poglądy lub doświadczenia — daj znać! Pozdrawiam.

--

--